poniedziałek, 8 września 2014

Leniwe zakupy z Zakopanego

Niedzielny leń i spacer po Zakopanym nie obeszły się bez zakupów.

Czarna chusta z tradycyjnymi góralskimi kwiatami która marzyłam mi się już od dawna będzie idealna do ramoneski i pikowanej kurtki.
W Biedronce przypomniałam sobie że miały wejść nowe kosmetyki z gazetki urodowej ale tu niestety udało mi się dostać tylko musującą babeczkę do kąpieli o zapachu jagodowym 150g za 3,99 zł. Kąpiel do dłoni, musujące tabletki  6 x 20 g za 4,99 zł




W Rossmanie wpadł mi w ręce Krem na noc winogrona BIO i biała herbata BIO z Alterra 50ml za 6,99 zł, jestem bardzo ciekawa jak będzie się sprawował.
Od sierpnia na Krupówkach otwarto manufakturę cukierków której nie sposób się oprzeć. Co godzinę odbywają się tam pokazy ręcznej produkcji cukierków, które są naprawdę imponujące. Gdyby nie to co widziałam to nie uwierzyła bym że te wszystkie cukierki od początku do końca są wykonane ręcznie, bez pomocy żadnej maszyny. I my również nie mogliśmy się im oprzeć i skusiliśmy się na 2 opakowania cukierków karmelowych, mix owocowy z naturalnymi barwnikami bez konserwantów po 100g oraz słoiczek takich samych 200g. Lizaka dostałam gratis ;)


Teraz pochwalę się wam prezentem od mojej drugiej połówki aby łapki nie marzły w zimie. Rękawiczki z naturalnej skóry z mięciutkim futerkiem w środku.

Ja sprezentowałam mu saszetkę na biodro która 'chodziła' za nim cały czas. Niby takie nic ale bardzo przydatne, mieszczą się tam portfele z dokumentami i klucze oraz telefony więc wszystko co najważniejsze.  I mamy pewność że nikt nie wyciągnie nam nic cennego z plecaka. Uśmiech na jego twarzy najpiękniejszy i bezcenny <3.

Na koniec uczta dla podniebienia. Sernik królewski z shake malinowym oraz latte i beza z bitą śmietaną i owocami. Skusiły nas również praliny które można spotkać na każdym kroku w Zakopanym, 2zł/szt za czekoladkę ok. 5 cm to sporo. Moim skromnym zdaniem nie są one warte swojej ceny -toffi i malina (na zdjęciu powyżej). Toffi jak każda czekolada z nadzieniem toffi a malina z gorzkiej czekolady i nadzieniem malinowym - nie moje smaki.





11 komentarzy:

  1. te cukierki naprawdę wyglądają ciekawie ;) bardzo przyjemna uczta aż sama poczułam się głodna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje zdobyczy a na Krupówki wybieram się w przyszłym roku i na pewno tam zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bo naprawdę warto, w życiu nie jadłam tak pysznych cukierków ;)

      Usuń
  3. Oh,jak ja całą wieczność choruję na taką chustę!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zakupy, a chusta przepiękna! No i te cukierki... też bym nie umiała się oprzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak musiałam się powstrzymywać żeby nie wyjść z całą reklamówką ;D

      Usuń
  5. hehe rozbawiły mnie te pralinki w kształcie oscypka :) czego to ludzie nie wymyślą ale patent fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te pralinki są pyyyszne :) Ciekawi mnie ten krem z Alterry... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta jest śliczna :) A pralinki super oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ręcznie robionym cukierkom ja też nie mogę się oprzeć.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każde miłe słowo ;)