O takich dwóch pudłach...

Po raz kolejny dałam się złapać okazji. Tak, to właśnie ja się dałam złapać okazji. A winny temu jest SF który przez weekend miał zniżki na kilka firm i soczewki. Weszłam i oczywiście nie mogłam wyjść z pustym koszykiem - to nie w moi stylu. A weszłam jak zawsze tylko po oglądać ;)
I jak to mój mężczyzna stwierdził wybuchając śmiechem- "Kolejne dwa pudła". A z drogerii wyszłam z miną niewiniątka ;)
A oto pudła:

Dni robią się coraz krótsze, wieczory coraz chłodniejsze i pogoda coraz bardziej 'depresyjna' tzn. deszczowa, szaro-bura i beznadziejna. Więc trzeba zadbać o odporność żeby zaraz nie chodzić z katarem, czerwonym nosem i tą całą resztą, popularnie zwaną - przeziębieniem.

Możemy sobie pomóc w tym nienasyconymi kwasami tłuszczowymi tj. omega 3. Zawartymi w tranie, który większość kojarzy się z olejem śmierdzącym rybą. Ale warto przecierpieć ten smród albo jak ja, zaopatrzyć się w tran w kapsułkach;) Postawiłam na Tran z wątroby rekina, Life, 60 kapsułek za 11,99. Zalecane spożycie to 3 razy dziennie po 1 kapsułce ale z moją systematycznością to różnie bywa;)

W SF jedną z marek na promocji był DERMEDIC, -40% więc kto by nie skorzystał. Już kiedyś oglądałam Serum na rozszerzone pory z serii Normacne z Dermedic, a tym razem kupiłam gdyż za 30 ml zamiast 48zł zapłaciłam 28 ;)) Serum ma za zadanie zmniejszyć pory i jednocześnie zapewnić odpowiednie nawilżenie czyli produkt idealny. Mam nadzieję że taki będzie ale o tym się przekonam na własnej skórze i na pewno zdam wam z tego relacje.

Za dużo ostatnimi czasy tych zakupów, muszę pomyśleć nad jakimś ograniczeniem tylko jeszcze nie wiem jak to skutecznie zrobić.;) Może wy macie jakiś skuteczny sposób?;)
A wy co o tym myślicie?